1. |
Kołysanka robotnicza
07:10
|
|
||
Autor nieznany
Na poduszkę główkę złóż, nie mówi nic i oczka zmruż,
Robotnika dziecię śpij I o czarnym chlebie śnij,
Gdy dorośniesz dowiesz się Czemu twarde życie twe,
że się potem oblać trza, Nim się dzieciom chleba da.
Nie ma chleba, a żyć trzeba,
Robotnika ciężki los.
W smutne tony biją dzwony
To kajdanów słychać głos
Że w kajdanach braci masz, Że maszyną ojciec nasz,
Bo pracuje dzień i noc, By dać panom złota moc.
Czemu płaczesz, dziecię me, Czemu bije serce twe,
Czemu pytasz, skąd me łzy, I skąd chleb bierzemy my?
Uspokoję serce twe, Jeszcze słowa powiem te,
Ze nie zawsze będziem my, W pocie żyć, we łzach i krwi.
Już się począł wielki trud, Już na walkę ruszył lud,
Zdzierców, panów przegna precz, To już bardzo bliska rzecz!
Całą nockę, synku, śpij I o przyszłej walce śnij,
Rączki przytul, oczka zmruż, Kołysanki koniec już.
|
||||
2. |
Na 1 Maja
04:55
|
|
||
autor nieznany
Wyjrzyj, bracie, tam na pole,
Co to tam za szum? Co to za szum?
Czy to szumią w górze, w dole
Skrzydła orle i sokole,
Czy to idzie tłum?
Tłum to idzie, bracie miły,
Jak potężny huf,
Idą setki i tysiące, walą masy śpiewające
Jakąś pieśń bez słów!
Cóż to wieje tam na czele
Jak ogromny ptak, ogromny ptak
Jakby chusta czerwonawa,
Jakby chmura jakaś krwawa,
Co to tam za znak?
To jest sztandar nasz czerwony
Bracie, podnieś twarz!
On, co płynie ponad trony,
Krwią ludową ubroczony,
Sztandar, sztandar nasz!
Tam daleko na sztandarze
Co za napis lśni? Napis lśni
Ja nie dojrzę w tłumie, w gwarze.
Hej, powiedzcie robociarze,
Przeczytajcie mi!
Sam nie widzę, łza się kręci
W oczach jakiś żar
Czekaj powiem ci z pamięci
„Niech się nasze święto święci!”
I „Niech żyje Maj!”
Sam nie widzę, łza się kręci
W oczach jakiś żar
Czekaj powiem ci z pamięci
„Niech się nasze święto święci!”
I „Niech zginie car”
|
||||
3. |
Pieśń o Łodzi
05:25
|
|
||
Zula Pacanowska
Łódź, miasto czerwonych kominów,
Łódź, walki czerwonej jak krew,
czerwonej jak krew
Łódź, roku piątego, barykad wśród dymu,
Łódź, znowu powstaje na zew
powstaje na zew.
Refren:
Strajk dudni ulicą,
Już pędzi konnica,
W powietrzu świst kul,
Kamieni grad.
Szajblerzy, Poznańscy i Wimy
W mur Gdańskiej uderzym u krat.
uderzym u krat.
Gdy milkną syreny i głuchną motory,
Łódź kuje nowy nasz ład,
Nasz nowy ład.
|
||||
4. |
Czerwona Łódź
04:52
|
|
||
Stanisław Ryszard Stande
Chcą nas, chcą nas rzucić na kolana,
Chcą, byśmy błagali łaski pana,
Chcą nas, chcą nas kajdanami skuć.
Nie pójdzie, nie pójdzie pod knut
Czerwona Łódź.
Nie oddamy fabryk ni ulicy,
Próżno stoją kordony policji,
Próżno będą w nas ołowiem pluć
Nie pójdzie, nie pójdzie pod knut
Czerwona Łódź.
A na strzały — walką odpowiada,
Walką żyje, choć zmęczona, blada,
Choć ją całą w ciemną celę rzuć,
Nie pójdzie, nie pójdzie pod knut
|
||||
5. |
Naprzód Warszawo
04:12
|
|
||
Maria Markowska
Naprzód Warszawo! huczą strzały
świszczą nahaje, szaszka zgrzyta...
Naprzód Warszawo!“ — prze tłum cały
drgnęło powietrze., grzmią kopyta.
Szarej kurzawy wstają słupy,
ponad głowami dymy bure
na brukach krew! na brukach trupy!
Naprzód Warszawo! sztandar w górę!
Naprzód Warszawo! głodu sęp
z lic naszych dzieci życie ssie,
po nędznych chatach starce mrą
na grzbiecie łach, na grzbiecie strzęp
Bez słońca dzieci nasze mrą,
Przedwczesna starość bieli skroń,
Aż gryzie życie troski rdzą
w skute swe ręce chwytaj broń
Z podziemnych głębi, mroków, cieni,
Huczącej burzy ruńcie falą
Tu do nas, hej, wydziedziczeni!
Gdzie się sztandary krwawe palą
Pod ziemią kuły nasze młoty
Nowego życia tajemnicę,
Dziś w blask słoneczny idziem złoty
Hej, na ulicę! na ulicę!
Nad nami mrok, nad nami mrok,
Nad nami nędzy upiór blady
Z ciemnotą bój i z głodem bój..
Nie lepiej nam Na barykady ?...
Szubienic dość! łańcuchów dość!
Nad ziemię rość, do słońca rość!
Ulica kipi, woła nas...
Do góry znak, czerwony znak!
|
||||
6. |
Dajcie nam broni
04:25
|
|
||
Maria Markowska
Dajcie nam broni! dajcie broni!
Krew niepomszczona woła nas!
Szubienic skrzyp pobudkę dzwoni
To zemsty ludu idzie czas!
To zemsty ludu idzie czas!
Dajcie nam broni! Już nie pora
Obawy żywić, kryć się w cień!
Umarło to, co było wczoraj
Nas woła Jutra nowy dzień!
Nas woła Jutra nowy dzień!
Dajcie nam broni! Krzywdy rzeka
Już się pod ziemią nie chce kryć!
Idziemy prawa brać człowieka
Idziemy ginąć — idziem żyć!
Idziemy ginąć — idziem żyć!
|
||||
7. |
Walc żałobny
04:41
|
|
||
Autor nieznany
Polegliście w walce na życie i śmierć,
A wiodła was miłość do ludu.
Oddaliście wszystko, co człowiek mógł dać:
Cześć, wolność i życie wśród trudu.
W więzieniach trawiliście młody swój wiek,
Kat sądy sprawował nad wami,
I kajdanów złowieszczy rozlegał się brzęk,
Gdy szliście Sybiru stepami.
Despota, ucztując, zagłuszyć chce strach
Pijanych toastów wiwatem,
Lecz bliska godzina i wyrok już padł,
Ha, wyrok zagłady nad katem!
Nadejdzie czas nowy i ocknie się lud
Olbrzymi, swobodny, mocarny
Żegnajcie więc bracia. skończony wasz trud
Bojowy szlak walki ofiarnej
|
||||
8. |
|
|||
Kazimierz Andrzej Czyżowski
Oto staje nas wolna gromada
Budowniczych tworzących świat
W którym złoty cielec już nie włada
I nowego w nim życia tkwi ład.
Niech się niesie ten siostrzany śpiew,
Do wszystkich miast, do siół , do gmin,
I niech woła jak zew, że kto ziemi tej syn,
Ten niech staje w nasz szereg jak brat,
Z prochu dźwignąć ku słońcu ten świat.
Nam nie trzeba ni władzy, ni złota,
Bowiem duch nasz sprawuje nam rząd,
Prawem naszym braterska wspólnota,
Wszelki wyzysk wyniszczym jak trąd.
Z dłonią w dłoni, jak żywe ogniwa,
Świat opleciem łańcuchem swych rąk,
Krzywdę miłość zagładzi prawdziwa,
W radość pracy zamieni znój mąk.
|
Nasze Nagrania Ługi, Poland
Nasze Nagrania.
Niskonakładowe wydawnictwo płytowe z siedzibą w Ługach
Music record label from Ługi/Poland, Liimited edition albums. Freeimprov, experimental, musica privata, minimalism
Streaming and Download help
If you like 1905.Niech się niesie ten siostrzany śpiew., you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp